Gdy wypadałem z rąk postrzelonej mamy, nie zauważyli mnie. Albo przykryła mnie własnym ciałem, albo wpadłem w zaśnieżone zarośla – opowiada naTemat gen. Mirosław Hermaszewski, który – jako 1,5-roczne dziecko – cudem ocalał z rzezi wołyńskiej. Ukraińscy nacjonaliści zabili na miejscu m.in. jego dziadka, ojciec zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Niedawno minęła kolejna […]
