Czy pojawiające się przy kolejnych rocznicach wprowadzenia stanu wojennego apologie głównego „bohatera” wydarzeń z 1981 roku, pochodzące z rozmaitych środowisk „konserwatywnych” i „narodowych”, to tylko intelektualne prowokacje, mające dowodzić oryginalności i bezkompromisowości ich autorów, zmęczonych tradycyjnym antykomunizmem „prawicowego ludu”? Przez lata byłem przekonany, że tak, jednak coraz bardziej skłaniam się ku opinii, że wygłaszane po […]
