Rok temu przez prawicowe media przetoczyła się rocznicowa fala wspomnień o zbrodni wołyńskiej. W tym roku już się nie przetoczy – bo i rocznica nie okrągła, i mainstreamowa prawica zdaje się podtrzymywać w odbiorcach uczucie zakochania w porewolucyjnej Ukrainie. Odtrutką na zapomnienie o Wołyniu mogą być takie książki jak „Strach” Stanisława Srokowskiego. [Z przyjemnością odnotowujemy […]
