Czy jest jakaś granica podłości w polityce nie do wymyślenia i przekroczenia? Masowe mordy i ludobójstwa? Nie, ta „banalność zła” przez swą powtarzalność często już nawet nie porusza. A może odebranie niewinnym ofiarom dobrego imienia, uczynienie ich winowajcami bądź przynajmniej zrównanie ich z oprawcami? Tak, pod względem moralnym to jest jeszcze gorsze. Aliści to jeszcze […]
↧