Kiedy Stanisław Michalkiewicz mówi, że Gazeta Wyborcza to gazeta robiona przez półinteligentów dla ćwierćinteligentów, to opinia ta nie tylko satysfakcjonuje i rozwesela, ale zarazem wprowadza w stan głębokiej refleksji nad wiecznością, w której od samego początku obowiązuje reguła, że byle brednia, jeśli tylko spada zgodnie z medialną grawitacją, znajduje posłuszne uszy w liczbie budzącej zdumienie […]
↧