Nie mogę sie pozbyć natarczywego przekonania, że ci źle czujący się w Polsce nieszczęśnicy, a którzy chcieliby wygonić „watykańskiego okupanta” z Polski, sami wywodzą się ze „sławiańskich” rodzin, niczym kupa gówna nawiezionych nam tutaj przez sowieckie czołgi. Postać szlachetnego dzikusa pojawiła najpierw w literaturze angielskiej, a potem francuskiej dość wcześnie (np. John Dryden to II […]
↧