Moja Stryjenka Był rok chyba 1950. Jeszcze nie chodziłem do szkoły. I wtedy, nie wiadomo skąd, zjawiła się jeszcze jedna ciocia. Mówiło się o niej „Papcia”, choć miała na imię Zofia. Mówiło się jakoś tajemniczo o niej i o wszystkim, co jej mogło dotyczyć. Dzieciak coś czuł, wiedział, że nie powinien stawiać zbędnych pytań. Nie […]
↧