Do samej w sobie Konstytucji 3 Maja (jak i do tzw. stronnictwa patriotycznego) mam właściwie stosunek ambiwalentny, a już do krańcowej irytacji doprowadza mnie coroczna paplanina o tym, że pierwsza spisana w Europie a druga na świecie – jak by to był powód do dumy; przecież spisywanie prawa to znak, że prawdziwe prawo, niepisane, już […]
