Nowy post po długiej przerwie, ale dotyka niezmiernie ważnej kwestii. Nie będę pisał o zmianach politycznych, bo jak były, tak i będą. Nie drę szat po wygranej PiSu, bo wcześniejsze partie niczego wartościowego nie pokazały, ani nie wspomnę też o samozwańczym, niczym lemur Julian, królu opozycji. Nie będę także PiSał o tym, że jednak niektórzy […]
