Przeczytałem w życiu wiele dokumentów dotyczących naszego stanu szlacheckiego. Zwłaszcza pochodzących z naszego „stulecia wojen”. 99% osób, których dokumenty się zachowały, było zupełnie bezbarwnymi hreczkosiejami. Spośród pozostałych część była bohaterami, a część – kanaliami, zdolnymi do różnych zbrodni. To byli zwykli, choć niesłychanie uprzywilejowani i z reguły majętni ludzie. Szlachta przestała pełnić rolę obrońcy kraju […]
